A to Ci heca!

piątek, 26 lutego 2010

Mówi się, że prezenty lepiej jest dawać niż dostawać. Większość dzieci pewnie jest innego zdania, ale w pewnym wieku rzeczywiście dawanie prezentów sprawia większą przyjemność niż ich dostawanie. I właśnie tak jest w moim przypadku. Bardzo, ale to bardzo się cieszę jak obdarowana przeze mnie osoba cieszy się z podarunku i widać, że radość owa nie jest udawana. Zwłaszcza, że prezent to totalny dorbiazg. Widać małe rzeczy cieszą bardziej. Do tego dochodzi tekst w stylu "twoje życzenia były najfajniejsze" i jest pełnia szczęścia i zapas pozytywnej energii na kilka dni.
Oczywiście to działa tylko w przypadku, kiedy jesteśmy stuprocentowo pewni co do intencji osoby wypowiadającej te słowa, nie ma mowy o wmawianiu sobie "ee, tak tylko gada, na pewno się nie podoba". Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze moje poczucie dumy z samego siebie i przekonanie o swojej wyjątkowości. Nie wiem jak to brzmi, ale kurwa, ja po prostu uwielbiam się tak czuć. I tak też się czuję.

A poza tym to nic. I pomóżcie mi znaleźć pracę, bo albo ja jestem jakiś ułomny albo nie wiem czego oni wymagają od ludzi. No chyba, że im się nie podoba moje zdjęcie w CV, to zmienię na lepsze. Nie chce mi się siedzieć w domu już, chcę zarabiać kasę. Mam 1500 pomysłów jak wydać kasę, której jeszcze nie mam, ale to chyba normalne. Na szczęście już za rok będę milionerem więc będzie git. :P

Fajny klip, fajna piosenka raz:



Fajny klip, fajna piosenka dwa:



Senk ju.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna