A to Ci heca!

wtorek, 16 lutego 2010

2k3

Dziś notka z cyklu "back in the days", powspominam sobie jak to kiedyś było fajnie i jak super by było jakby znów było tak jak wtedy.

Po pierwsze, chciałbym wrócić do czasów kiedy nie miałem internetu, ani nawet dobrego kompa, a mimo to zawsze byłem w stanie sobie znaleźć jakieś ciekawe zajęcie i prawie nigdy się nie nudziłem. Z przykrością stwierdzam, że jakby teraz ktoś mnie pozbawił kompa i dostępu do sieci umarłby w męczarniach.
Po drugie, chciałbym wrócić do czasów kiedy z utęsknieniem czekałem na kolejny numer magazynu "Ślizg" następnie wertując go kartka po kartce czytając felietony, oglądając zdjęcia czy graffiti. No i klasyczny dialog: "-Ty, Olej, wiesz że jutro dwudziesty? -Proste, jutro nowe SLG wychodzi." ;)
Po trzecie, chciałbym umieć rysować takie wrzuty jak wtedy. Oczywiście nie były to nigdy jakieś wildstyle, ale w porównaniu do tego co mi wychodzi teraz to były dzieła sztuki.
Chciałbym też wrócić do czasów, kiedy ganiałem po mieście z discmanem w kieszeni i płytami w plecaku. Co prawda mp3 plejer jest wygodniejszy i płyty się nie niszczą, ale sentymenty wygrywają.
Wiem też dobrze, że czasy kiedy gadało się z ziomkami przez telefon po 2,5 godziny też nie wrócą. Wtedy po prostu nie miałem gg ani innego komunikatora, a komórki używałem od święta.
Nigdy więcej nie spróbuję swoich sił w deskorolce, i chociaż wtedy nie byłem kotem, to teraz pewnie by było jeszcze gorzej.
I w zośkę też bym pograł.
Czy te wszystkie piękne wspominki oznaczają, że chciałbym się cofnąć do czasów gimnazjalnych i żyć sobie tak jak wtedy? Hmmm, jednak nie, wolę obecny stan rzeczy, przynajmniej nie jestem głupim nastolatkiem. No i mam super wspomnienia więc w dowolnym momencie mogę się cofnąć do tych czasów. :)

Chciałbym dodać jeszcze małą erratę do poprzedniej notki o wybrykach gówniarzy z nożami. Zamiast pisać, dam link do TEGO bloga, w 100% zgadzam się z opinią autora.

Co do muzyki to mam dwa kawałki na dziś.
Kawałek pierwszy to klasyk od Kazika:



Kawałek drugi z nowego mikstejpu Solara i Białasa:




Klip zapożyczony od innego wykonawcy, jak dla mnie jeden najsmutniejszych teledysków jakie miałem okazję oglądać.

Pozdrawiam.





Komentarze (3):

Blogger mazi pisze...

Po pierwsze kurwa,to klayczny dialog jest taki:
-Olej,wiesz który jest jutro?
-20 i co?
-Wychodzi nowe slg

Ogolnie szczerze mowiac byly rozne wariacje tego dialogu,wiec ta wersja tez nie jest najbardziej najczęstsza,ale taka byla na pewno kilka razy :D

poza tym nie podziewalem sie takiej pointy,tego back in the days,ale tez moze byc :)

A klip solara i białasa wlasnie kurwa najbarziej pozytywny w chuj!!"Olejmy wszystko,bo jestes Ty i ja i zyjemy na totalnym spontanie i kochamy to!" Ja to widze tak,ze ta magia chwili nie moze trwac wiecznie i oni zdaja sobie z tego sprawe,wiec aby tak juz zostalo,miedzy nimi,to musza umrzec.Miales kiedys tak,ze olales wszystko do tego stopnia,zeby olac swoje zycie ? :)

najlepszy jest i ja juz kminie jak zdobyc flote na taki wakacyjny spontan.

17 lutego 2010 01:17  
Blogger miśka. pisze...

do przeszłości mam takie podejście jak Ty, dobrze mi w tym punkcie życia, w którym aktualnie jestem.
Ale! przecież to nie oznacza, że nie możesz pograć w zośkę któregoś pięknego wiosennego dnia, c'nie? ;)
buzia! :*

17 lutego 2010 22:34  
Blogger miśka. pisze...

Żuczku, jak się wrzuca teledyski na bloga? Niby tam jest opcja do wrzucania linka, ale wyświetla mi się filmik.. zdradź mi tę tajemnicę! :)

22 lutego 2010 21:21  

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna