A to Ci heca!

piątek, 25 grudnia 2009

Przywykłem do sytuacji kiedy już kilka dni przed sylwestrem osiedlowa młodzież wypróbowuje petardy i fajerwerki. Wczoraj jednak narodziła się nowa tradycja: napierdalanie petardami przez pół nocy w Wigilię. Domyślam się, że młodzież po pasterce chce w jakiś huczny sposób uczcić narodziny Boga, radują się. Ale czemu do cholery robią to drąc ryje po pijaku i to w dodatku o godzinie 2.00 w nocy?! Nie to żebym spał o tej godzinie, nie? Cóż, radość objawia się w różny sposób.
Co do spędzania świąt przeze mnie, jest to trzydniowy maraton totalnej nudy. No, dwudniowy, bo pierwszego dnia są intensywne przygotowania do Wigilii rzecz jasna. W pierwszy i drugi dzień świąt już nie jest jednak tak fajnie, bo siedzę w domu i próbuję sobie znaleźć jakieś ciekawe zajęcie. Ni to wyjść z domu, ani się z kimś umówić, wszystko pozamykane. Nie podoba mnie się to. Szczerze zazdroszczę tym co mają jakieś ciekawe zajęcia przez te dni.
Owszem, są to wolne dni, trzeba odpoczywać, jednak mi ten sposób wypoczynku średnio odpowiada, w sumie to nawet nie wypoczywam wtedy.

Dość narzekania jednak. Byłem dziś w kinie na filmie "Avatar". Pewnie słyszeliście o nim już, bo to najdroższy film w historii, kosztował prawie 300 milionów baksów, i to widać.
Fabuła jest raczej standardowa, są źli ludzie, chcą zniszczyć plemię dla jakiegoś cennego surowca, który znajduje się na tutejszej ziemi, jest walka, dobro rzecz jasna zwycięża. A to wszystko dzieje się na innej planecie w roku 2154.
Oglądając tez film nie mogłem się opędzić od skojarzeń z "Władcą pierścieni", "Matriksem", klasycznymi hollywoodzkimi rozpierduchami oraz, uwaga, "Tarzanem" i "Pocahontas". Wiadomo jednak, że na taki film się nie idzie dla rozwoju intelektualnego lecz dla rozrywki, którą niewątpliwe film ów nam daje, i to sporo. Oczywiście najbardziej piorunujące są efekty specjalne, podobno 60% scen jest z komputera. Rozrywka jest jednak przednia, widać na co poszło te 300 baniek. Oskar za efekty murowany.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna