A to Ci heca!

środa, 30 grudnia 2009

Podsumowując.

Mamy koniec roku w związku z czym wszędzie podsumowuje się różniaste wydarzenia, które miały miejsce w ciągu mijającego roku. Pomimo, że mój blog jest offowy, alternatywny, niezależny i indie (lubię to podkreślać przy każdej okazji), ja też napiszę kilka zdań podsumowujących miniony rok, oczywiście odnosząc się przede wszystkim do mojej osoby.

Tak więc, rok 2009 zapisze się w moim życiu jako ten, w którym zapuściłem brodę, miałem za sobą dwa związki z tą samą osobą (no chyba, że to się liczy za jeden), kolejny rok na farcie na studiach. Rok, w którym trzy razy zmieniałem miejsce pracy, wybrałem fundusz emerytalny, byłem na nartach po raz pierwszy po dwuletniej przerwie, wakacje spędziłem w mieście, a w zeszłym tygodniu nawet jeździłem na łyżwach. Po jakichś czterech latach przerwy. Jest to rok, w którym moje auto zaczęło dogorywać, rozpierdzieliłem samochód firmowy oraz mimo tego, że znam konsekwencje, jeździłem na rowerze po pijaku. Wiele razy. I to by było chyba na tyle z takich przyziemnych spraw.
Plany na 2010? Raczej nie robię, bo znając moją konsekwencję w działaniu to nic z tego nie wyjdzie. Jedyny cel do osiągnięcia jaki sobie stawiam to oczywiście zrobienie licencjata. No i może pić mniej, nawet ostatnio jakoś mi się to udaje.

Muzycznie rok był dość udany, sporo ciekawych płyt, kawałków, wydarzeń. Nie ma co się rozpisywać na ten temat za dużo, dlatego podaję listę moich ulubionych kawałków w tym roku. Kolejność dowolna:



























Lista jest bardzo długa, nie chce mi się już wrzucać więcej. Powyższe kawałki to absolutne hity mojej tegorocznej plejlisty.

I to chyba będzie ostatni post w tym roku. Życzę wszystkim czytaczom pomyślności, osiągnięcia wyznaczonych celów, nie dajcie się wciągnąć w wyścig szczurów, bądźcie mili dla ludzi, pierdolcie system, bądźcie mili dla sąsiadów. Życzę Wam też abyście umieli rozpalić ogień jedną zapałką, żeby można było spalić ten Babilon, który nas gnębi cały czas. :P
Jeśli chodzi o składanie życzeń to jestem przekotem.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna