Bloggin' since 2k8.
Zorientowałem się właśnie, że mój blog ma już dwa lata. Dokładnie 31 października 2008 naskrobałem tu pierwszą notkę. W międzyczasie stworzyłem 133 posty, w których starałem się wcisnąć Wam muzykę, którą się jarałem, przekazać poglądy na różne sprawy czy też po prostu pierdoliłem głupoty. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ktoś to jednak czyta, a niektórym nawet się podoba i nikt jeszcze nie posądził mnie o grafomanię. Dzięki.
Z okazji urodzin bloga zmieniłem layout na bardziej aktualny, ciekawszy i ogólnie, moim zdaniem, lepszy. Tematyka zmianie raczej nie ulegnie, cały czas będzie o wszystkim i o niczym, będzie muzyka oraz pojazdy na ekologów, polityków, niedzielnych kierowców i inne grupy społeczne, których nie lubię.
Dawno nie było listy przebojów więc będzie dziś. A przedstawia się ona w sposób następujący:
#1
#2
Kawałek, którego kiedyś nie lubiłem bardzo ze względu na wokal pani śpiewającej, teraz natomiast zrozumiałem o czym jest, a i wokal zaczął mi się podobać również:
#3
Dzieło muzyczne o podwyższonym stopniu piękności:
#4
W roli młodego buntownika Eddiego, Johnny Depp we własnej osobie:
#5
A na koniec utwór opowiadający piękną historię o kobiecie, która wzięła autostopowicza, potem uprawiali seks, zrobili sobie dziecko, ale ona musiała odejść bo kochała innego i chciała żeby on to zrozumiał. Ogólnie skomplikowana intryga zawarta w 5 minutowym kawałku:
Nie wiem czemu, ale ta piosenka zapewniła mi dawkę dobrego humoru na cały dzień.
Z okazji urodzin bloga zmieniłem layout na bardziej aktualny, ciekawszy i ogólnie, moim zdaniem, lepszy. Tematyka zmianie raczej nie ulegnie, cały czas będzie o wszystkim i o niczym, będzie muzyka oraz pojazdy na ekologów, polityków, niedzielnych kierowców i inne grupy społeczne, których nie lubię.
Dawno nie było listy przebojów więc będzie dziś. A przedstawia się ona w sposób następujący:
#1
#2
Kawałek, którego kiedyś nie lubiłem bardzo ze względu na wokal pani śpiewającej, teraz natomiast zrozumiałem o czym jest, a i wokal zaczął mi się podobać również:
#3
Dzieło muzyczne o podwyższonym stopniu piękności:
#4
W roli młodego buntownika Eddiego, Johnny Depp we własnej osobie:
#5
A na koniec utwór opowiadający piękną historię o kobiecie, która wzięła autostopowicza, potem uprawiali seks, zrobili sobie dziecko, ale ona musiała odejść bo kochała innego i chciała żeby on to zrozumiał. Ogólnie skomplikowana intryga zawarta w 5 minutowym kawałku:
Nie wiem czemu, ale ta piosenka zapewniła mi dawkę dobrego humoru na cały dzień.
Komentarze (1):
a ja lofciam Twojego bloga na 100% bo się nie boję! <3
;)
n.
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna