A to Ci heca!

poniedziałek, 8 czerwca 2009

Luz masz teraz...

Dzisiejszy dzień nie zapowiadał się zbyt ciekawie, napewno nie spodziewałem się, że odbiegnie jakoś od dotychczasowej normy. Jednak życie lubi zaskakiwać.
Spontanicznie umówiliśmy się z ziomkami na mieście, ustawka wyjątkowo bezalkoholowa. Ciekawe było to, że gdzie się nie ruszyliśmy w to spotykaliśmy jakichś znajomych, Warszawa niby wielkie miasto, a tak wyszło jakoś. Ogólnie jakoś ostatnio zdarza mi się spotykać znajomków w godzinach i miejscach, w których najmniej bym się tego spodziewał. Następnie szybka ustawka na ping-ponga w parku z jakimiś obcymi typami na jutro. Walczymy o browar więc pewnie pojedynek będzie bardzo zacięty. ;) Na koniec jeszcze Daro rozegrał z mecz w pingla z Panem Michałem, który podbił do nas, bo chciał zagrać, a dawno nie grał. Oczywiście w meczu street-pong kontra oldschool wygrał oldschool, ale miło było.
Wracając do domu zakupiłem sobie piwko, usiałem na ławce na osiedlu i w końcu napisałem tekst, z którego jestem zadowolony. Także można uderzać na nagrywki z pierwszym kawałkiem Gepetta. :D
Teraz tak siedzę, słucham sobie mikstejpu Daniela Drumza, taki dj z Krakowa. "Electric Relaxation vol.2". Pierwsza część już przeszła do klasyki, druga też ma na to szanse, bo póki co poziom jest wysoooooki. Napiszę może coś o tej płycie szerzej jak przesłucham całość i pojawi się wersja do zajebania z neta. Ja kupiłem za 25 plnów, pewnie za parę dni będzie dostępna na allegro za pięc razy tyle, bo wyszło tylko 555 sztuk. :]
Pozdrawiam!

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna